Laseroterapia na wypadanie włosów opinie i efekty, jakie daje

Skuteczne i całkowite powstrzymanie wypadania włosów i związanego z tym łysienia, jest trudniejsze, niż wydawało mi się w momencie, kiedy zacząłem swoją walkę z tym uciążliwym problemem. Wiele metod, które przez ten czas wypróbowywałem, nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, dlatego postanowiłem skorzystać z najnowszych zdobyczy techniki i zdecydowałem się na terapię laserową. Polecają ją między innymi specjaliści, w tym również trycholog, z którego usług na co dzień korzystam.

Leczenie łysienia światłem – nie to, czego oczekiwałem

Zanim jednak umówiłem się na wizytę w gabinecie kosmetycznym, oferującym tego typu zabiegi, poczytałem trochę opinii użytkowników, którzy z nich korzystali. Jak zawsze były zróżnicowane, wielu panów było zadowolonych z rezultatów, równie liczni narzekali na niepotrzebnie wydane pieniądze. Informacji zasięgnąłem więc u źródeł, zapoznając się z typowo technicznymi aspektami i efektami, jakie ma dać użycie tych nowoczesnych urządzeń.

Terapia laserem niskiej mocy LLLT, czyli z angielskiego Low Level Laser Therapy, jest przeprowadzana przy wykorzystaniu urządzenia wyposażonego w diody emitujące najczęściej światło czerwone o długości fali od 630 do 670 nanometrów. Może to być lampa do naświetlania, widoczny na zdjęciu hełm, a nawet grzebień laserowy. Ten rodzaj terapii jest przeznaczony do leczenia przerzedzania włosów o różnych przyczynach, ze szczególnym nastawieniem na łysienie o podłożu genetycznym. Wpływa na poprawę ukrwienia skóry głowy, regulując pracę mieszków i cebulek włosowych. Światło lasera wnika głęboko w tkanki, przyspieszając metabolizm na poziomie komórkowym, syntezę białek oraz mikro cyrkulację krwi. Skóra na głowie staje się bardziej elastyczna, natleniona, znikają podrażnienia, wzrasta zdolność do regeneracji, a wszystko to razem wzięte tworzy idealne środowisko do szybkiego wzrostu nowych włosów.

Teoria jak zawsze wygląda pięknie, ale często rozmija się z praktyką. Jeden zabieg nie daje żadnych efektów, trzeba zdecydować się na całą ich serię. Kosztowało mnie to kilkaset złotych, ale to, co w zamian uzyskałem, nie było warte wydanych pieniędzy. Owszem, podrażnienia i zaczerwienienia zniknęły, skóra wyglądała zdrowiej, ale nowych włosów przybyło zdecydowanie za mało. Może wynika to z rodzaju mojego łysienia, ale moim zdaniem ta skomplikowana terapia jest o wiele mniej skuteczna niż preparaty, takie jak suplementy diety.

Folisin – suplement nr 1 na rynku, opinie – w stu procentach pozytywne

Przez cały okres leczenia mojego łysienia opieram się na skutecznych środkach, które w swoim składzie zawierając wszystko, czego potrzebuje mój organizm, aby poradzić sobie z tą przypadłością. Szukając najlepszego zdecydowanie postawiłem na Folisin, suplement diety, o którym mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że naprawdę działa. Ma na to wpływ jego skład, dzięki któremu zdecydowanie wyprzedza inne tego typu tabletki dostępne na rynku.

Zawiera trzy najskuteczniejsze czynniki aktywne, AnaGain™ Nu, powstrzymujący wypadanie włosów i wspierający ich odrost, EVNolMax™, korzystnie działający na skórę głowy i przywracający jej pełnię zdrowia oraz PhospaMax, przyspieszający rozrost komórek macierzy włosa. Wspierają je inne znane i cenione substancje:

• palma sabałowa, zapobiegająca mutacji testosteronu w DHT;
• wyciąg z dyni, mający działanie androgenne i pełen substancji odżywczych;
• piperyna, działająca detoksykująco;
• liczne minerały, w tym i najważniejsze, selen i cynk;
• biotyna, czyli witamina B7, dbająca o natlenienie komórek skóry głowy.

W moim przypadku Folisin sprawdził się w stu procentach, a już po kilku tygodniach jego używania włosy odrosły mocniejsze, grubsze i odzyskały swój naturalny kolor. Kupuję go na stronie producenta, w najniższej na rynku cenie i z dostawą prosto do domu.