Trądzik to jedna z najbardziej uciążliwych i trudnych do wyleczenia chorób skóry, mająca też wyjątkowo nieprzyjemne, charakterystyczne objawy, którymi wbrew pozorom nie są tylko pojawiające się pryszcze, krosty czy inne wypryski. Na skórze mogą także pozostać wyraźne blizny oraz przebarwienia, najczęściej wynikające z zastosowania nieprawidłowej, zbyt inwazyjnej metody leczenia albo niewłaściwej pielęgnacji cery skłonnej do trądziku.
Spis Treści
Blizny i przebarwienia skóry – przyczyny i leczenie
Nie da się ukryć, że pielęgnacja cery trądzikowej wymaga stosowania wielu specjalnych preparatów, o nieagresywnym działaniu, choćby do jej dokładnego oczyszczania. Nie każdy jest w stanie właściwie o to zadbać, a dodatkowo wyciskając pojawiające się zmiany skórne, sami doprowadzamy do powstania nieestetycznych, szpecących blizn i przebarwień. Trądzik to tak naprawdę stan zapalny, którego objawem są właśnie pryszcze, a organizm nie zawsze jest w stanie sam poradzić sobie z tą chorobą. Naszym zadaniem jest przede wszystkim usuwanie martwej i zainfekowanej tkanki z użyciem odpowiednio dobranych środków, wspomaganie procesu gojenia, tak, aby nowa tkanka odbudowała się w sposób niepowodujący blizny zanikowej.
Podobny problem występuje w przypadku przebarwień, które również jest wynikiem źle zagojonego stanu zapalnego, objawiających się w tym miejscu nierówną pigmentacją skóry, czerwonymi lub brązowymi plamami. Można próbować je zamaskować kosmetykami, makijażem, co sprawdza się niestety tylko u kobiet, albo usunąć domowymi, lecz nie do końca skutecznymi metodami np maseczkami z sokiem cytrynowym. Lepiej więc zaoszczędzić sobie kłopotu i od razu sięgnąć po maść Alantan, która w założeniu producenta powinna szybko sobie z nimi poradzić, ale czy naprawdę jest w stanie tego dokonać?
Alantan – skład
Alantan to jeden z częściej polecanych przez specjalistów specyfików usuwających blizny i przebarwienia natury potrądzikowej. Szybko redukuje wszystkie zmiany, regenerując jednocześnie uszkodzony naskórek, przywracając mu elastyczność, jędrność i co najważniejsze, właściwy naturalny koloryt. Oczywiście można go z powodzeniem stosować również przy innych problemach skórnych, charakteryzuje się bowiem wielopłaszczyznowym działaniem, wykazując sporą skuteczność na:
- owrzodzenia;
- odleżyny, I i II stopnia;
- trudno gojące się rany, skaleczenia i otarcia;
- przewlekłe stany zapalne skory, w tym również ATP, czyli atopowe zapalenie skóry, łuszczycę oraz łojotokowe zapalenie skóry;
- oparzenia słoneczne.
Jak widać na powyższych przykładach, warto mieć go w swojej domowej apteczce, a na takie jego działanie ma z pewnością wpływ starannie dobrany skład, w którym znajduje się:
- alantoina, popularna substancja, będąca między innymi składnikiem licznych kosmetyków do codziennej pielęgnacji skóry. Jest pochodną kwasu moczowego, w naturze spotykaną w korzeniu żywokostu lekarskiego, jednak ta jej postać jest rzadko wykorzystywana, a w maści znajdziemy odmianę syntetyczną produkowaną w laboratoriach. Alantoina jest ceniona ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne, nawilżające, łagodzące podrażnienia, kojące oraz keratolityczne, przeciwdziałające nadmiernemu odkładaniu się keratyny. Wspomaga proces regeneracji naskórka, pobudzając szybszy wzrost nowych komórek, wygładza go i zmiękcza, w dużym stopniu usuwając wszystkie zmiany skórne;
- wazelina biała, tu występująca jako substancja pomocnicza, ale od lat powszechnie stosowana w kosmetyce jako skuteczny środek zmiękczający. Dobrze rozprowadza się na skórze, lecz jednocześnie się nie wchłania, tworząc na jej powierzchni cienką warstwę ochronną i nawilżającą. Jest produktem hipoalergicznym, niepowodującym żadnych podrażnień oraz uczuleń, wspomagającym również gojenie się ran poprzez stymulację wzrostu komórek skóry;
- lanolina bezwodna, nie tylko nawilżająca skórę, ale i zapobiegająca utracie przez nią wody, zmiękczająca i nadająca elastyczność. Dzięki temu, że jej skład przypomina skład warstwy lipidowej skóry, chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi, przede wszystkim niskimi temperaturami, a ze względu na właściwości natłuszczające jest polecana dla osób, których skóra wytwarza zbyt mało sebum;
- olej parafinowy, także zmiękczający i wygładzający skórę;
- hydroksybenzoesan etylu.
Alantan – efekty działania i możliwe skutki uboczne
Jest to maść do bezpośredniego nakładania na skórę, co, zgodnie z zaleceniami producenta, należy robić 2 – 3 razy dziennie, delikatnie rozprowadzając cienką warstwę preparatu. Jeśli używamy jej do leczenia ran, to lepiej nałożyć maść na wyjałowiony gazik i założyć jako opatrunek, zmieniając go 3 razy na dobę. Działanie sprowadza się przede wszystkim do wspomnianego nawilżenia i zmniejszenia podrażnień, a regularne stosowanie pomoże w pewnym stopniu przywrócić naturalny odcień skóry. Przy cerze z wyraźną skłonnością do trądziku Alantan może okazać się skuteczny jako środek stosowany jednocześnie z kuracją antybiotykową, łagodząc efekty wysuszenia skóry, która zbyt słabo nawilżana może produkować jeszcze większą ilość łoju.
Niestety Alantan sprawdził się tylko w przypadku stosunkowo łagodnych problemów skórnych, podrażnień, owrzodzeń czy oparzeń wywołanych zbyt długim opalaniem. Wbrew powszechnie panującym opiniom nie jest lekiem na trądzik, może jedynie wspomóc proces jego leczenia, usuwając częściowo jego pozostałości. Nie odbywa się to niestety do końca tak, jak oczekiwaliśmy, a blizny i przebarwienia potrądzikowe usuwa tylko w niewielkim stopniu. Na szczęście jego stosowanie nie niesie za sobą prawie żadnych skutków ubocznych, mogą jedynie wystąpić niewielkie, indywidualne reakcje alergiczne na poszczególne składniki. Dlatego wszystkie osoby ze skłonnościami do alergii powinny zwrócić uwagę na lanolinę, mogącą powodować kontaktowe zapalenie skóry czy równie szkodliwy hydroksybenzoesan etylu.
Alantan – opinie
Takie działanie maści wpływa również na opinie o niej, które nie są jednoznacznie pozytywne lub negatywne. Wiele osób opisuje swoje doświadczenia z nią na forach poświęconych trądzikowi, u niektórych okazała się skuteczna, u innych niestety nie. Najlepiej więc samemu wypróbować Alantan na swojej skórze, pamiętając o tym, że nie jest on lekiem leczącym tę chorobę, ale jedynie mającym usuwać jej skutki w postaci blizn i przebarwień. Skład ma temu sprzyjać, lecz w naszych testach sprawdził się jedynie jako środek nawilżający i ujędrniający skórę, plamy likwidując w mniejszym stopniu, niż się spodziewaliśmy.
Można spróbować wspomóc jego działanie, stosując jednocześnie rewolucyjny suplement diety w tabletkach, polecany przy różnych odmianach trądziku. Royal Skin 500, bo o nim mowa, oparto na naturalnych substancjach szybko radzących sobie nawet z największymi, ropnymi pryszczami. Siła pochodząca z takich składników jak witaminy B7 i witamina C, kwas hialuronowy, kolagen oraz cynk, przywraca również naturalny koloryt skóry, a plamy i blizny potrądzikowe w krótkim czasie stają się tylko przykrym wspomnieniem. Royal Skin 500 można zamówić, korzystając ze strony internetowej producenta, w atrakcyjnej, promocyjnej cenie za jedno lub więcej opakowań.
Matcha Extreme – naturalny suplement diety pozwalający schudnąć szybko i bezpiecznie
Keto Probiotix – dzięki zjawisku ketozy zgubisz wszystkie zbędne kilogramy
Nootronin – suplement diety wspomagający funkcjonowanie mózgu
Nicosadio – plastry, dzięki którym skończysz z paleniem papierosów
Keto Coffee Premium – suplement diety wspierający odchudzanie z siłą ketozy
Znam i używam od dawna, ale faktycznie nie na wypryski, na to nie działa. Przebarwień też za bardzo nie usuwa, ale fajnie nawilża i wygładza skórę. Tylko nie warto zrażać się do tej cienkiej tłustej warstewki jaką na niej tworzy.
U mnie zmniejszył blizny, zrobiły się jak zacząłem wyciskać syfki na twarzy i sam sobie narobiłem kłopotu. Początkowo trochę piekło, ale przeszło po jakimś tygodniu i teraz wreszcie mogę wyjść z domu.
Sebek, kto wyciska pryszcze w dzisiejszych czasach, przecież trąbią o tym wszędzie, a jak znam życie to jeszcze robiłeś to brudnymi łapami, bardzo mądre. Po tym zawsze zostają ślady. Alantan czasem używam, ale na trądzik są lepsze rzeczy nie w maści, lecz w tabletkach. Po co się smarować 3 razy dziennie, jak można wziąć raz dwie tabletki i mieć spokój.
Nie używajcie tego, momentalnie zapycha pory i jeszcze więcej syfów wyskakuje na twarzy. Pochodne parafiny i wazeliny nie są zalecane przy cerze trądzikowej. Ja nie używam i zawsze ma gładką twarz.
Nie jest aż taki zły, chyba że stosuje się go za dużo, bo wtedy rzeczywiście przetłuszcza. Na przebarwienia tak sobie się nadaje, lepiej użyć coś z kwasami, albo olejkami, w sklepach jest tego pełno.
A ja uważam że jest super, na blizny, przebarwienia, plamy, tylko trochę cierpliwości trzeba mieć. Olejki to nie wiem jakie wybrać, a do kwasów nie mam zaufania, źle mi się to kojarzy, coś tak agresywnego na twarz. W tydzień się nie wyleczycie, ale w kilka tygodni będzie poprawa. Dla mnie dziwne są tabletki na wszystko, co jest związane z trądzikiem.
Fifi, potwierdzam. Miałem taki strup koło nosa i za nic nie chciał zejść. Wkurzało mnie to strasznie, ale jak kupiłem Alantan i zacząłem smarować to zszedł w jeden dzień. Blizn i plam nie mam więc się na ten temat nie wypowiem.
Tabletki będą zawsze lepsze od maści, żeli i innych takich wynalazków na trądzik. To choroba mająca przyczyny w głębi skóry, a maści rzadko tak naprawdę tam docierają. O składzie Alantanu można poczytać z innych źródeł i wazelina lub parafiny nie są najlepszym wyborem. Ja już dawno postawiłam na Royal Skin 500 i widzę efekty po swojej twarzy, zero pryszczy. Jak szukacie czegoś skutecznego to nie warto się zastanawiać i jeszcze bardziej pogłębiać choroby, kupujcie tabletki.
Nic z zapychaczami, a wazelina i parafina tylko to robią a nie usuwają plamy z twarzy. O Royal Skin 500 wcześniej nie słyszałam i też nie wierzyłam w działanie takich suplementów, aż zobaczyłam koleżankę która zawsze miała pełno wyprysków na twarzy i dekolcie, a teraz ma idealnie gładką skórę i brała Royal Skin 500. Namówiłam siostrę żeby to kupić na spółkę i trądzik się u nas zmniejszył już po kilku tygodniach.
Suplementy to robią już chyba na wszystko, a z większością to wiecie co naprawdę można zrobić. Jakby człowiek wierzył we wszystko co reklamują w necie lub telewizji to musiałby łykać minimum 20 tabletek dziennie. Zdrowa dieta i dobre kosmetyki równa się zdrowa cera, to przecież proste. Dużo witamin, minerałów i innych składników odżywczych potrzebnych dla skóry to najlepsze lekarstwo na trądzik i przebarwienia.
Kolejna bzdura, jakby nie działały, to by ich nie sprzedawali. Są ludzie, którzy z nimi przesadzają, ale przy rozsądnym stosowaniu dają takie rezultaty jak opisują. Trądzik miał prawie każdy i każdy wie, jak trudno się go pozbyć, a młody człowiek nie ma cierpliwości do smarowania się maściami i dlatego lepsze dla niego są tabletki. Ważne, żeby nie miały chemii tylko naturalny i bezpieczny skład.
Najlepiej połączyć jedno z drugim, od zewnątrz maść, nawet Alantan, bo na pewne rzeczy jednak działa, a od środka zaatakować tabletkami. Działanie kompleksowe i nigdy żadnego więcej trądziku.